Ten osobisty czar

Uwodzenie – oto coś, czym ludzkość była pochłonięta przez wieki. Ma się rozumieć, że nie cała ludzkość, niektórzy ludzie poświęcają się innym dziedzinom życia. Często w tej sztuce, jaką jest uwodzenie pojawiało się pytanie „co one w nim widzą” albo „co oni w niej widzą”. A jednak. Są osoby potrafiące rzucić swoisty czar na drugą osobę. Co więcej osoby te potrafią prowadzić wyrafinowane gierki miłosne. Jak to się dzieje?

Naukowcy jakiś czas temu odkryli, że na atrakcyjność duży wpływ mają substancje zwane feromonami. To one powodują, że mężczyzna jest bardziej męski, a kobieta bardziej kobieca. No dobrze, ale jak to dokładnie wygląda? Albo inaczej – co jeśli ktoś nie jest dość atrakcyjny? Oznacza to, że taka osoba wydziela zbyt słabe feromony. Cóż więc ma zrobić? Może zakupić feromony syntetyczne. Istnieje możliwość wytworzenia feromonów w warunkach laboratoryjnych. Następnie takie feromony są sprzedawane indywidualnym odbiorcom. Dzięki temu każdy może zwiększyć swój poziom atrakcyjności. No dobrze, ale co jeżeli już potrafimy regulować tą seksualną energią płynącą z feromonów? Wtedy przed nami stoi nowy wymiar miłosnych uniesień. Będziemy mogli sprawiać, że nasze spotkania będą zyskają odrobinę pikanterii. Na różne sposoby.

Jednym ze sposobów sprawienia, aby druga osoba w ogóle zwróciła na nas uwagę jest nawiązanie rozmowy w odpowiednim miejscu i czasie. W tym momencie warto spryskać się feromonami. Będzie nam nieco łatwiej. Jeżeli są to feromony zmieszane z perfumami to będziemy dodatkowo ładnie pachnieć. Ładny zapach z domieszką czegoś jeszcze, czegoś co w ogóle nie jest wyczuwalne. Ale jest i działa. Świadome zmysły tego nie rejestrują. Ale rejestruje podświadomość. A kiedy uda nam się spotkać z daną osobą sam na sam to również możemy spryskać się feromonami. Jeżeli spotkanie samo z siebie będzie udane to my z pewnością na tym zyskamy. Feromony wzmocnią efekt.

Za pomocą feromonów możemy również pokusić się o brudne gierki miłosne. Takie, jak na przykład podrywanie kogoś, kto już ma partnera. Albo kogoś na kim wcale nam nie zależy, aby wzbudzić zazdrość u tej osoby, na której nam zależy. A po co podrywać kogoś, kto już jest w związku? A choćby po to, aby się odgryźć. To się czasem zdarza. Jeżeli mamy zatarg z jakąś osobą to podrywamy jego partnera lub partnerkę. Robią tak i kobiety i mężczyźni. Brudne zagranie, które co gorsza potrafi być niezwykle skuteczne. A ludzie z zawiści potrafią się posunąć naprawdę daleko.

Feromony to coś co natura zna od dawna. Nasze zwierzęta wykorzystują je w celu komunikacji. W podobnych celach wykorzystują je również rośliny i owady. Dzięki temu możliwe jest porozumiewanie się między nimi, a nawet wabienie drugiej osoby. Możliwe jest również odstraszanie osoby niepożądanej. W świecie ludzi feromony syntetyczne mogą zwiększyć nasz poziom atrakcyjności i stać się przedmiotem brudnej gry. Mogą również służyć znalezieniu drugiej osoby. Wyodrębnienie feromonów otworzyło drzwi do nowego wymiaru doznań. Otworzyło również drzwi do nadużyć. Człowiek ma wolną wolę – to od nas zależy, jak się nią posłużymy. Miejmy nadzieję, że nadużyć nie będzie wiele. Świadomość istnienia syntetycznych feromonów nie wydaje się być duża. Może to dobry znak.

Mogą Ciebie również zainteresować

Dodaj komentarz