Popularne frazesy próbujące przekonać, że wygląd zewnętrzny nie posiada w relacjach międzyludzkich większego znaczenia, systematycznie się obala. Oczywiście to, co w człowieku najcenniejsze i najciekawsze kryje się wewnątrz – wpisane jest w zawiłości ludzkiej osobowości. Jednak pierwszym impulsem do nawiązania kontaktu zdecydowanie częściej jest to, co powierzchowne i dostrzegalne okiem, a więc atrakcyjność fizyczna – zespół zewnętrznych przymiotów, które odpowiadają za to, czy druga osoba wydaje się być interesująca i zachęcająca do bliższego poznania, czy też nie.
Nierzadko mamy jednak do czynienia z osobami, których fizyczności nie sposób określić jako spełniającej wymagania z okładek magazynów na temat branży beauty. Choć kwestie urody należą do zagadnień delikatnych – wiele zależy bowiem od indywidualnego gustu – to jednak można w przybliżeniu określić pewne kanony, których określone osoby po prostu nie spełniają, a mimo to… przyciągają innych jak magnes, nieustannie cieszą się towarzystwem, nie mogą narzekać na samotność i świetnie odnajdują się w otoczeniu. Czy więc atrakcyjność fizyczna stanowi wyłącznie zespół harmonizujących ze sobą cech aparycji?
Okazuje się, że atrakcyjność fizyczna to kwestia niezwykle złożona, na którą nie mają wpływu wyłącznie rysy twarzy, zgrabna sylwetka, właściwie dobrana fryzura, modny strój… Atrakcyjność fizyczna wydaje się łączyć w sobie to, co w człowieku powierzchowne ze sposobem, w jaki jest to otoczeniu prezentowane. A więc nie liczy się jedynie to, czy ktoś jest szczęśliwym posiadaczem drobnego noska, pełnych ust, dużych oczu, gęstych włosów – cech, których charakter stwierdzić można obiektywnie – ale istotniejsze pozostaje to, w jaki sposób dana osoba o sobie myśli – czy akceptuje, docenia i kocha samego siebie.
Atrakcyjność fizyczna nie jest więc tak niesprawiedliwa, jak mogłoby się wydawać. Kwestie urody i sylwetki, a także uzależniony od zdolności finansowych sposób, w jaki o siebie dbamy – wszystko to często pozostaje poza ludzkim wpływem. Można więc myśleć, że nie należąc do grupy najurodziwszych, czy najbogatszych nie możemy już zaliczać się do tych atrakcyjnych. Okazuje się jednak, że atrakcyjność fizyczna w dużym stopniu pozostaje uzależniona od pewności siebie. Istnieje więc szansa przykrycia pewnych mankamentów aparycji przy pomocy przebojowości.
Jak więc dodać sobie pewności siebie i poczuć się dobrze we własnej skórze? Pierwszym krokiem powinna być rozsądne zmodyfikowanie własnego wyglądu. Nie mówimy tu oczywiście o operacjach plastycznych czy innych inwazyjnych ingerencjach w aparycję. Istotą problemu jest natomiast zwrócenie uwagi na kwestie takie jak schludność i higiena. Zdecydowanie pewniej, zwłaszcza w sytuacjach stresowych, czuje się osoba, która świeżo i przyjemnie pachnie, ma na sobie dostosowany do okoliczności, wyprasowany i czysty strój, starannie ułożyła włosy i poświęciła kilkanaście minut na makijaż. Tego typu zabiegi powodują, że wzrasta nasza pewność siebie, a co za tym idzie – rośnie atrakcyjność fizyczna.